W trakcie pandemii COVID-19 komunikacja miejska bardzo ucierpiała. Spadek liczby pasażerów, związany z bezpieczeństwem i pracą w domu, ograniczenia wynikające z reżimu sanitarnego stanowiły spory problem dla przewoźników.
Obecnie problemy związane z pandemią odchodzą na dalszy plan, a głównym problemem stają się rosnące ceny paliw.
Jaki wpływ będzie to miało na skuteczność reklamy tranzytowej?
- Wzrośnie popularności i znaczenia komunikacji miejskiej – wskutek wzrostu cen paliwa coraz więcej ludzi będzie przesiadać się z własnych samochodów do autobusów i tramwajów. Będzie to skutkowało większą liczbą odbiorców reklam, a z komunikacji miejskiej zaczną zapewne korzystać także nowe grupy społeczne.
- Poprawi się wizerunek komunikacji miejskiej – z powodu wysokich cen paliw wielu pasażerów doceni publiczny transport, a tym samym reklamy w tranzycie.
- Wzrośnie znaczenie niskoemisyjnych pojazdów komunikacji miejskiej – autobusy elektryczne i tramwaje zyskają na znaczeniu. Niskoemisyjne środki transportu są świetnymi nośnikami reklamy dla firm, które w swoim przekazie stawiają na ekologię lub są związane z odnawialnymi źródłami energii jak np.: fotowoltaika, gastronomia wegańska i wegetariańska, obrót surowcami, instytucje miejskie.
- Zwiększy się liczba kontaktów z reklamą na citylightach – większa liczba korzystających z komunikacji miejskiej zwiększy frekwencję na przystankach oraz kontakt z reklamą na citylightach.
- Wzrośnie zainteresowanie przewoźników przychodami z reklam – wyższe ceny paliw to także większe koszty, które wymagają pokrycia np. dodatkowymi przychodami z reklam.
- Wzrośnie zainteresowanie alternatywnymi środkami miejskiej komunikacji np.: miejskimi rowerami, a w następstwie tego także reklamą na rowerach miejskich – ta forma transportu jest szczególnie popularna wśród młodych i aktywnych mieszkańców miast i stanowi świetny nośnik dla reklamodawców, zwłaszcza dla tych, którzy kierują swój komunikat do takich grup docelowych jak: studenci, młodzież czy młodzi dorośli.